Skąd się wzięliśmy?
W kwietniu 2011 roku po wewnętrznym szkoleniu mojej Rady Pedagogicznej postanowiłem stworzyć miejsce dla nauczycieli dzielących się wiedzą i umiejętnościami z zakresu TiK i ich wykorzystania na lekcjach różnorodnych przedmiotów. Oczywiście pierwszymi nauczycielami dodanymi do zamkniętej grupy Superbelfrzy (nazwa specjalnie wymyślona, by drażnić, powodować bunt i prowokować dyskusje) na fejsbuku były moje koleżanki i koledzy z pracy. Dlaczego na fejsie? Bo wszyscy mieliśmy pozakładane konta i używaliśmy ich do codziennych kontaktów. Dzielić się wiedzą można i z innymi nauczycielami, niekoniecznie z mojej szkoły, do grupy dołączaliśmy więc kolejne osoby aż do magicznej liczby 150-ciu osób – przeczytałem gdzieś w artykułach o mediach społecznościowych, że zarządzalna grupa może liczyć właśnie tyle osób. I sprawdza się to co do jednego słowa – większa liczba osób powoduje uwiąd aktywności wszystkich!
Przy tak dużej i nadaktywnej (eduADHD) społeczności nie można zarządzać nią samodzielnie – dlatego powstał Kodeks i prawa administracyjne otrzymało kilkunastu najaktywniejszych członków. Trzon grupy administratorów stanowią do dziś nauczyciele opisani przez Olę Pezdę w jej książce „Koniec epoki kredy” – można więc powiedzieć, że dziennikarka edukacyjna GW była matką chrzestną Superbelfrów RP. Skład społeczności jest dynamiczny (tak członków jak i administratorów) – osoby nie biorące udziału w akcjach, dyskusjach, nie dzielące się wiedzą ani jej realnym wykorzystaniem są z grupy usuwane robiąc miejsce dla kolejnych belfrów. Zdarzają się też szczęśliwe powroty – osoby raz usunięte za brak aktywności doceniają wielowymiarowość Superbelfrów i brak dostępu do codziennych dyskusji bywa bodźcem do aktywizacji.
Jak pączkowaliśmy?
Okazało się, że fejsbuk robił się za ciasny, a nam dyskusja w zamkniętej grupie wydawała się bezpłodna zewnętrznie, więc dzięki tajemniczej wpłacie mogliśmy kupić domenę superbelfrzy.edu.pl i wydzierżawić serwer. Tam dla dzielenia się wiedzą powstały nasze narzędzia: blog, na którym może publikować każdy, Moodle, skrzynki pocztowe. Moja żona zaprojektowała trzygłówkowe logo. Uruchomiliśmy fanpejdż na fejsbuku, na którym zamieszczamy najciekawsze wątki z dyskusji w grupie, w dokumentach Google powstały belfrolinki – spis adresów polecanych narzędzi i miejsc inspirujących w sieci, kalendarz Superbelfra – aktualizowany i autoryzowany spis wartych odwiedzenia konferencji i imprez edukacyjnych, mapa – oznaczenia miejsc, w których pracują członkowie grupy. Mamy też własne Issuu, gdzie można poczytać wywiady i artykuły publikowane przez członków grupy. Nasz kanał YouTube czeka na aktywację przez jakiegoś filmowego pasjonata, albo w końcu zaczniemy zamieszczać tam tutoriale – to do zagospodarowania.
W czasie poznawania narzędzi spośród członków grupy wyodrębniła się robocza grupa nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, która zajęła się tworzeniem gier edukacyjnych – pod konkretne potrzeby zainteresowanych. Superbelfrzy Mini pod wodzą Anny Grzegory wykonali ponad 180 gier zamieszczonych na blogu i dostępnych z poziomu przeglądarki na blogu Superbelfrów. Korzystają z nich indywidualnie uczniowie w domu i całe klasy na tablicach interaktywnych. Właśnie zaczyna się współpraca międzyszkolna przy samodzielnie wymyślanych projektach… 🙂 A gry codziennie są dorzucane – właśnie powstały kolejne na Światowy Dzień Pluszowego Misia.
W czasie konferencji w Warszawie (8 marca 2013) powstał również odłam Superbelfrzy-Mazowsze, ale regionalizacja nie zdała chyba egzaminu – dominuje linkowanie czterech osób, brak jest jakiejkolwiek dyskusji. Grupa wyraźnie potrzebuje zwiększenia dynamiki i oby jak najszybciej to się stało. Niech sprawdzony pomysł na współpracę nauczycieli w sieci pączkuje, także regionalnie.
Po co jesteśmy i co robimy?
Najważniejszym celem grupy Superbelfrzy jest dzielenie się doświadczeniem w wykorzystywaniu narzędzi (programów) w prowadzeniu lekcji, aktywizowaniu uczniów, uczeniu poza szkołą, tworzeniu metodyk przedmiotów wspomaganych TiK. Z tej wirtualnej rzeczywistości i wielu godzin przegadanych urodziły się działania “realne”/w realu grupy: warsztaty w Kołobrzegu, w Mrozach, prelekcje na Inspiracjach 2013, wizyta na zaproszenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży w Sejmie RP, współpraca szkół w Międzynarodowym Dniu Kropki, film na World Teachers Day „Jestem nauczycielem – lubię to!”, trwający cykl artykułów w „Głosie Nauczycielskim” i artykuły „IT w Edukacji”. W lipcu 2013 mieliśmy okazję poznać się w Łodzi (obecni oczywiście) na trzydniowym Qń-wencie Superbelfrów – od tego czasu regularnie widzimy się w wirtualnej rzeczywistości korzystając oczywiście z Sieci i na wielu konferencjach, które relacjonujemy w grupie. W Łodzi, po grupowej dyskusji, podjęliśmy współpracę z Fundacją Think!, która będzie reprezentować nas w sensie prawnym przy różnego rodzaju projektach – np. zakończonym właśnie na zlecenie Ministerstwa Środowiska konkursie na scenariusze lekcji.
Kto jest w grupie Superbelfrzy?
Uczestnictwo w grupie daje możliwości „bycia zauważonym” i docenionym niekoniecznie we własnej placówce, ale w gronie praktyków-pasjonatów, eduzmieniaczy. Nieprzypadkowo jest tutaj Nauczyciel Roku 2013 – Marcin Zaród, czy prof. Lech Mankiewicz – tegoroczny Przyjaciel Szkoły – obaj namaszczeni w czasie gali na Zamku Królewskim 14 października 2013. Każdy z nas stara się zmieniać własne otoczenie edukacyjne korzystając z rad i doświadczeń kolegów i koleżanek. Nieważny jest wiek, staż, miejsce pracy – liczy się wiedza, umiejętności, chęć działania i edu-pasja. Od czasu napisania tego artykułu (2013) do dzisiejszej (2018) aktualizacji dołączyli Nauczyciele Roku: Barbara Halska (2014), Marta Florkiewicz-Borkowska (2017) czy Przemysław Staroń (2018). W grupie mamy też zwycięzców konkursu z innych lat, ale tytuły otrzymali nie będąc członkami grupy (Darek Kulma, Anna Sosna, Joanna Urbańska).
W Superbelfrach są edu-przedsiębiorcy, dziennikarze, edukatorzy i trenerzy, pracownicy naukowi, dyrektorzy szkół, prezesi i wydawcy (wszyscy edu-centryczni) ale podstawą są nauczyciele – sól edu-ziemi. Tu nigdy nie będzie równowagi i do tego nie dopuścimy – nauczyciele zawsze będą znaczącą większością Superbelfrów. Niekoniecznie super techniczni – może też tacy, którzy bardziej technicznymi stać się chcą w rodzinnej atmosferze, a może tacy, którzy mają zupełnie nietechniczne edu-moce. Chcenie + dzielenie się wiedzą, dokonaniami, umiejętnościami – to podstawa tej przestrzeni. Uważam, że wymiana doświadczeń, nieskrępowane dyskusje, wielość spojrzeń i eduADHD stanowią najlepsze studia wyższe jakie w życiu odbyłem – nigdy nie miałem dostępu do tak doskonałych nauczycieli w takich ilościach na wyciągnięcie ręki.
Jak zostać Superbelfrem (mimo, że się nim już jest w realu)?
Codzienne prośby o dołączenie do grupy, których tygodniowo wpływa ok. 30 skłania nas do planowania zmiany zasad uczestnictwa w zamkniętej społeczności, której walorem największym jest paradoksalnie… brak otwartości. Możemy rozmawiać o wszystkim, radzić się bez obaw nieprzyjemnych wpisów, spamu, i wszystkich spraw wynikających z przypadkowości odbiorców, w pewnej edukacyjnej intymności. Tu jesteśmy na wirtualnej Radzie Pedagogicznej bez protokołowania i w dodatku sami sieciowi, aktywni i chcący się uczyć nauczyciele. To rzadkie w Radach, które znamy… w dodatku rozmawiamy o tym, co nas interesuje i – słowo daję! – czasami jest to EWD! 🙂
Dotychczasowe zasady przyjęcia do grupy były bardzo proste. Dołączaniem i usuwaniem z grupy zajmuję się osobiście, po konsultacjach i na wniosek innych adminów, których w grupie jest kilkunastu. Po usunięciu nieaktywnych członków tworzy się miejsce dla kolejnych osób. Do wszystkich “w poczekalni” wysyłaliśmy kiedyś taki komunikat:
Witaj Kunegundo!
Prosisz o dołączenie do grupy Superbelfrzy RP – najaktywniejszych nauczycieli w Polsce uczących z bardzo wydajną pomocą narzędzi TIK, a używających facebooka. Czy znasz nasz Kodeks i informacje o grupie? Czy wiesz, że przynależność do grupy wymaga aktywności i dzielenia się swoją wiedzą i aktywnością w zamian otrzymując wiedzę i doświadczenia 150 członków grupy? To jest najważniejsza zasada – dziel się umiejętnościami i swoimi doświadczeniami. Nieaktywne osoby są usuwane robiąc miejsce dla następnych – na uaktywnienie masz całe 2 tygodnie. 🙂 Czy masz czas na flow? Jeśli tak – z chęcią dołączę Cię do grupy. Odpisz proszę i napisz kilka słów o Sobie – czego uczysz, w jakiej szkole pracujesz, jakie masz doświadczenia z używaniem TIK w edukacji, czego oczekujesz od nas i co możesz dać grupie? Pozdrawiam – Jacek.
I tu zagwozdka: 80% osób nie odpowiada na niego nigdy, choć może tylko jednym zdaniem – czasami odpowiedź przychodzi po… 2 miesiącach! Może wynika to z tego, iż posty od nieznajomych trafiają w fejsie do rzadko odwiedzanego miejsca “inne”? (widzicie je takie szare pod kulą ziemską?) To zrzut z 2013 roku:
Może… W każdym razie takie osoby nie “rokują” aktywności, więc grzecznie im odmawiamy, mimo załączanych cudnych laurek czy rekomendacji. Nie wysyłamy już komunikatów – po prostu ilość chętnych przerasta nasze nauczycielskie możliwości czasowe.
Są też osoby, które proszą o przyjęcie do grupy na fejsbuku i… nie udostępniają możliwości kontaktu z nimi. Poniżej przykład: członek 105 grup (rekordzistka członkowała w 200!!!) i mogę go tylko obserwować – czyli nie mam jak z nim pogadać, a fejsbuk do tego głównie służy! To również zrzut, ale z 2014 roku:
Jednak po otrzymaniu odpowiedzi i spełnieniu warunków aktywności (o których niżej) wysyłamy do kandydatów przeważnie taki – lub podobny – tekst:
Kunegundo!
Dołączyłaś właśnie do grupy Superbelfrów RP – nauczycieli uczących z pomocą narzędzi i technologii TiK. Proszę przedstaw się grupie w wątku przypiętym u góry walla – tam zresztą są nasze „skarby” zbierane od ponad 2 lat. Przejrzyj proszę Kodeks i… pamiętaj, że warunkiem uczestnictwa w grupie jest aktywność i dzielenie się wiedzą i doświadczeniem!
Miłego e-edu-szaleństwa!
Nowo przyjęci nauczyciele przedstawiają się w grupie i zaczynają edu-aktywność pozaszkolną – czasami równoważną szkolnej… 🙂
Aktywność to nie tylko wrzucanie linków (bez opisów), wynajdywanie w sieci setek stron “10 best apps…”, “lajkowanie” zdjęć ale przede wszystkim merytoryczne uczestnictwo w dyskusjach w grupie i na fanpejdżu, dzielenie się własnymi doświadczeniami z użytkowania poznanych m.in. w grupie narzędzi, korzystanie z doświadczeń innych i upublicznianie własnych dokonań na blogu, relacjonowanie konferencji, na których się jest – dla dobra wszystkich członków społeczności, współpraca między nami i naszymi szkołami i uczniami, “zarażanie” edu-entuzjazmem, rekomendowanie do grupy nowych nauczycieli, wspieranie się w każdym miejscu i porze. To dużo, nawet bardzo dużo, a czasami za dużo…
Dlatego też osoby nie spełniające warunku aktywności (de facto – w ogóle nieaktywne) przeważnie po miesiącu są na wniosek wszystkich adminów usuwane z grupy – tego nie chce robić nikt, więc spada to na mnie. Fejsbuk nie ma żadnych mechanizmów sprawdzania czy śledzenia liczby i wartości merytorycznej wpisów – to trzeba robić ręcznie – hand made. Szkoda nam też czasu na ponowne pytanie i dociekanie powodów braku aktywności, ponowną weryfikację, wdawanie się w spory… Wiem, że w wielu wypadkach ten brak aktywności w grupie bierze się z aktywności na innych obszarach edukacyjnej działki. Może nasz sposób to postępowanie niedoskonałe, ale działa od lat.
Zmiany, zmiany, zmiany…
Chcielibyśmy jednak zmienić zasady dodawania członków do grupy – wraz z rosnącą popularnością kolejka osób codziennie się wydłuża, a rotacja w grupie znacznie się zwiększyła. Nie służy to naszym zdaniem jej stabilizacji, okrzepnięciu i tworzeniu bezpiecznej edukacyjnej przestrzeni. Ruch tu jak na dworcu Centralnym, więc i coraz większa anonimowość…
Od 1 stycznia 2014 r. do grupy dodawane są osoby, które okażą się aktywnymi komentatorami na fanpejdżu, autorami tekstów na blogu, uczestnikami naszych webinarów czy e-konferencji – czyli potwierdzające swoją aktywność i zainteresowanie edukacją w superbelferskim wydaniu. Ze swojej strony część dyskusji z grupy wyprowadzamy na forum publiczne – do dowolnego komentowania.
Od 2016 roku wprowadziliśmy również rekomendację przez członków SBRP – do grupy mogą zostać poleceni nauczyciele, którzy o to proszą składając akces o przyjęcie do grupy przez fejsbuka, a którzy będą „prowadzeni” przez rekomendujących – nie każdy wszak umie DZIELIĆ SIĘ swoim know how w sieci. Decyzję o przyjęciu podejmują administratorzy. Tak samo jak o usunięciu. Każda osoba, która nie znajdzie czasu na aktywności superbelferskie jest z grupy usuwana, o czym ją zawiadomię następującą formułką:
Mamy nadzieję, że Twoja aktywność edukacyjna i dzielenie się wiedzą i umiejętnościami jest większa w innych miejscach niż grupa Superbelfrzy RP. Rozumiemy, że zajmuje Ci większość czasu, więc zgodnie z Kodeksem Twoje miejsce zajmie ktoś z dłuuuugiej kolejki. Pozdrawiamy i do zobaczenia na edukacyjnych szlakach. W imieniu grupy Administratorów SBRP pozdrawiam i życzę edu-sukcesów – Jacek Ścibor.
W imieniu adminek i adminów grupy
Jacek Ścibor
- Profesor - 6 kwietnia 2024
- Dyktatura klopsów - 15 października 2022
- Nadszkoleniowość - 11 lipca 2022
4 odpowiedzi na “Superbelfrem być…”
Świetny tekst. Dla chętnych do zostania Superbelframi niezwykle ważny jest ostatni akapit… Zmiany, zmiany, zmiany….
Na nic się zda zgłaszanie akcesu do grupy (pełnej już) – ale jeśli macie dość uporu i wytrwałości, po prostu pokażcie swoje działania i refleksje o edukacji korzystając z naszego fanpage na Facebooku i tego bloga… Komentować warto, zwłaszcza jeśli ma się coś fajnego do powiedzenia.
Uczciwie napisane. Jeśli działalność grupy ma naprawdę mieć sens, muszą być spełnione pewne warunki. Chociaż nie jest łatwo utrzymać aktywność przez cały czas, bo życie czasami wyłącza nas, nawet z Facebooka…
Dzień dobry,
A czy jest szansa, by stać się członkiem tej elitarnej grupy, w sytuacji, gdy nie posiada się konta na fejsbókó?
Jarek
Nie, ale zawsze możesz, jeśli tylko będziesz chciał coś od siebie napisać, publikować na tym portalu swoje przemyślenia i pomysły w formie artykułów.