Odpowiednio dobrane pomoce dydaktyczne stanowią źródło bodźców zmysłowych, podnosząc efektywność stosowanych metod nauczania i samego procesu dydaktyczno-terapeutycznego. Okazuje się, że dzieci wbrew pozorom nie zawsze chcą korzystać z kupnych, kolorowych, często bardzo drogich i modnych zabawek i pomocy dydaktycznych.
To co zrobili dla nich rodzice, rodzeństwo, a nawet nauczyciele często jest bardziej atrakcyjne, ciekawe i motywujące do pracy i nauki. Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem przyczyną jest to, że są one kreatywne, niepowtarzalne, pozwalają na manipulowanie, a co najważniejsze zrobione tylko dla nich.
Czy zatem nauczyciele przygotowują dla swoich uczniów kreatywne pomoce dydaktyczne, wykorzystując niepotrzebne już przedmioty, zużyte elementy, albo ciekawe bibeloty, które spełniły już swoją funkcję i stały się niepotrzebne?
Mam nadzieję, że tak. Bo jesteśmy przykładem na to, że to nie tylko nasz obowiązek (na pedagogów specjalnych nowa podstawa programowa dla uczniów niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu umiarkowanym i znacznym nakłada taki obowiązek), ale przede wszystkim przyjemność. Widzimy w tym szansę na indywidualizację pracy z konkretnym dzieckiem i dostosowanie środków dydaktycznych, które pozwolą dzieciom na rozwój, niwelowanie dysfunkcji i wyrównywanie deficytów. Daną pomoc dydaktyczną możemy przygotować pod konkretną dysfunkcję i umiejętności oraz potrzeby ucznia. Nie bez znaczenia jest to, że do ich przygotowania nie potrzeba dużych nakładów finansowych, co pozwala także na to, aby podobne materiały przygotować w kilku wersjach, także dla rodziców, dzięki czemu dzieci mogą kontynuować naukę i terapię w domu.
Zakończyłyśmy właśnie dwuletni projekt, w którym uczniowie Szkoły Specjalnej Przysposabiającej do Pracy, podczas zajęć edukacyjnych samodzielnie przygotowywali kreatywne pomoce dydaktyczne dla młodszych kolegów. Ich wykonanie zasługuje na pochwałę, ponieważ są estetyczne i kolorowe.
Inni uczniowie i nauczyciele chętnie korzystali z nich podczas zajęć rewalidacyjnych, świetlicowych i dydaktycznych. Na zakończenie projektu skonstruowaliśmy drugą już fotoksiążkę, która jest zbiorem ciekawych pomysłów, do wykorzystania w Waszych szkołach. Mamy nadzieję, że chociaż troszeczkę zainspirowaliśmy Was do pracy nad przygotowywaniem własnych, zindywidualizowanych pomocy dydaktycznych, które nie tylko uatrakcyjnią zajęcia, ale wspomogą proces edukacyjno terapeutyczny.
Zyta Czechowska i Jolanta Majkowska, nauczycielki ZSS w Kowanówku, autorki blogów edukacyjnych www.specjalni.pl, www.tikzklasa.blogspot.com, trenerki, prowadzące szkolenia z zakresu nowoczesnych technologii oraz prelegentki na ogólnopolskich konferencjach i autorki publikacji. W 2017 roku w uznaniu szczególnych osiągnięć edukacyjnych i wychowawczych otrzymały Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej.
Print Friendly, PDF & Email
- Dzień Chłopca- prezent od serca - 19 września 2024
- Jak rozmawiać z uczniami o sytuacjach kryzysowych, w tym o powodzi? - 18 września 2024
- Dostosowanie wymagań edukacyjnych w pracy z uczniami ze SPE - 15 września 2024
4 odpowiedzi na “Czy warto tworzyć własne pomoce dydaktyczne?”
Piękne , pomysłowe, estetyczne. Oglądam z przyjemnością i podziwiam. Fantastyczne pomysły. Wielozmysłowa stymulacja. Tyle emocji! Naprawdę niesamowite! Z moimi uczniami robię na lekcjach gry lekturowe, a potem, na szkolnych imprezach, gramy całą szkołą : https://www.youtube.com/watch?v=AZWRH0xEiVY
Bardzo dziękujemy i my również jesteśmy pod wrażeniem Waszej pracy. Pozdrawiamy:))
Ja też tworzę własne pomoce dydaktyczne. Efekty tej pracy można zobaczyć na https://pl.pinterest.com/marcindebinski/basiowe-gry-planszowe/
Wspaniałe gry, chętnie z nich skorzystamy, dziękuję i Pozdrawiam!