Konkursy recytatorskie w szkole

Dzień Edukacji Narodowej- wiersz. Wigilia-wiersz lub inscenizacja. Dzień Babci i Dziadka- wiersz. Dzień Matki i Ojca -wiersz. Rocznica Uchwalenia Konstytucji 3 Maja-wiersz, a może proza? I tak od września do czerwca. Po drodze jeszcze inne uroczystości, lekcje, na których uczeń ma nauczyć się na pamięć wiersza lub fragmentu prozy. Jak się za to zabrać? I od czego zacząć?

DOBÓR REPERTUARU

Wybierając wiersz lub prozę warto mieć na uwadze samą jego treść, przekaz, a także należy mieć na uwadze wiek recytatora oraz samego adresata. Nie ma zakazu recytowania Mickiewicza przez trzylatka tylko po co? Jeśli zadamy sobie pytanie nad sensownością tego i sami uzyskamy przekonywującą odpowiedź, to czemu nie.

Przygotowując uczniów do konkursów recytatorskich to uczeń może wybrać (niekiedy z naszą pomocą) utwór. Może to też robić nauczyciel. Osobiście jestem zwolennikiem drugiego stylu pracy- w większości utwór wybieram sama i robię to „pod” konkretnego ucznia. Dzieje się tak dlatego, że jeśli ja „nie czuję” tekstu to i uczeń go „nie poczuje”. Ważne jest, aby zarazić go tą swoją energią i przekonać co do słuszności wyboru danego utworu. Nie oznacza to jednak, że nie liczę się ze zdaniem samych uczniów, lub nie biorę pod uwagę ich sposobu myślenia,bądź sposobu  interpretacji. Wręcz przeciwnie! Sama staram się raczej naprowadzić, a nie narzucać. Wspólnie poszukiwać a nie podawać gotowego sposobu interpretowania. Należy przy tym pamiętać, by z wiersza nie robić prozy.

Jeśli już zdecydujemy się na konkretnego autora to warto pamiętać, aby nie był to utwór sztampowy, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że podczas konkursu wiele osób właśnie ten utwór weźmie na swój warsztat. Jeśli zdecydujemy się na Wisławę Szymborską to oprócz wiersza „Kot w pustym mieszkaniu” istnieje wiele równie mądrych i wartościowych utworów naszej Noblistki. Nie oznacza to, że całkowicie powinniśmy ich unikać, zwłaszcza na początku oswajania uczniów z poezją. Można to jednak zrobić na lekcji lub podczas innych szkolnych uroczystości. Podobnie może być podczas konkursów dla dzieci z wierszami Brzechwy czy też Tuwima.A poza tym jest jeszcze wielu równie wspaniałych pisarzy.

POCZĄTKI PRACY Z TEKSTEM

Na samym początku pracy z tekstem nie interpretujmy go. W zamian za to wielokrotnie go przeczytajmy. Ot tak, po prostu. Ważne jest by był to oryginalny, graficzny zapis wiersza- nie skopiowany z Internetu. A jeśli już-to sprawdźmy czy wszystko jest zgodne z oryginałem. I koniecznie porozmawiajmy o utworze z uczniem, jak on go rozumie, unikając oczywiście sformułowań „co autor miał na myśli”, bo tego nie wiemy. No chyba, że sami jesteśmy jego autorem. 

Ważne jest mieć w posiadaniu wiedzę w jakich okolicznościach powstał wiersz oraz znać notkę biograficzną autora. Wiele z tego możemy się dowiedzieć. Od tego także być może będzie zależała interpretacja tekstu. Sama interpretacja będzie też uzależniona od mówiącego, jego charakteru, ale też od tego kto jest jego adresatem, jaka grupa wiekowa. Pamiętajmy by mówiąc do dziecka nie infantylizować tekstu.

INTERPRETACJA

Przystępując do interpretacji utworu nie próbujmy uczyć go w całości, gdyż będzie to pobieżnie, bez głębszego zaangażowania. Na początek warto podzielić go na tematy, omawiając utwór fragmentami, by potem przejść do kolejnego fragmentu-tematu. Kiedy utwór „rozczytamy” i przejdziemy do jego interpretacji, warto nagrać ucznia- by można było omówić dany fragment i dokonać korekty. Pomocne jest również nagranie samego siebie, by uczeń mógł w domu wrócić do tego fragmentu. Nagrania  video są bardzo pomocne także przy tworzeniu spektakli teatralnych.

Ważna jest intencja z jaką mówimy wiersz/prozę, bowiem intencja uruchamia intonację. 

Zaczynając mówić utwór warto czasem rozpocząć od przedtekstu. Następuje on w mowie wewnętrznej. Przykład: Jeśli wiersz zaczyna się od słów: „Małe dzieci są bardzo hałaśliwe” to w mowie wewnętrznej warto powiedzieć sobie „Powiedziałeś mi” i rozpoczynamy wtedy mówić głośno wiersz „Małe dzieci sa bardzo hałaśliwe”. Bardzo to pomaga. Mowa wewnętrzna pomaga także jeśli w wierszu występuje cytat. Przykład: 

Recytujący mówi „ Nigdzie nie idę” to w mowie wewnętrznej pojawia się zaraz po tym słowo „powiedziała” lub 

Recytujący: Po co tam idziesz?

Mowa wewnętrzna recytującego: „Zapytała”

Kiedy wypowiadamy np. tekst „Słychać kroki na schodach” to dobrze wcześniej zrobić pauzę i najpierw usłyszeć te kroki, zanim wypowiemy te słowa. Spróbujcie. Prawda, że brzmi bardziej autentycznie?

Jeśli w wierszu jest wielokropek to warto go „wytrzymać”. Mówiąc wiersz, fragment prozy warto robić to na tyle wolno, aby widz nie miał przeświadczenia, że osoba mówiąca zna tekst na pamięć. Pomaga w tym pauza, zastanawianie się. Oczywiście rytm odgrywa bardzo ważną i kluczową rolę podczas recytacji.

Mówiąc utwór nie dodajemy nic poza- żadnych dodatkowych westchnień, pomruków… Pamiętajmy, że im w wierszu więcej patosu, tym bardziej trzeba go powiedzieć naturalnie w myśl zasady: im prościej tym lepiej. 

Ważna jest gradacja. Jeśli w wierszu są te same powtarzające się słowa to warto powiedzieć je za każdym razem zupełnie inaczej, np.: „Chwila, chwila”. Nie oznacza to, że nie można powtórzyć tego w ten sam sposób-każdy może brzmieć tak samo, ale może też mieć zupełnie inny charakter.

Wykrzyknik w tekście nie zawsze oznacza, że  tekst trzeba wykrzyknąć. Można coś wykrzyczeć nie krzycząc. 

Duży nacisk i akcent należy położyć na czasowniki. Czasowniki mają wielką moc- podobnie jak w spektaklu teatralnym uruchamiają do działania. Konstantin Stanisławski mawiał, że w trakcie mówienia powinno się mówić bardziej dla oczu a nie dla uszu. Dlatego należy pokazywać obrazy, mówić tymi obrazami. Kiedy recytuje się w miarę wolno tekst to ma się wrażenie, że obrazy powstają w osobie mówiącej. Jest to też czas dla widza, aby usłyszał i jednocześnie zobaczył to co usłyszy. W ten sposób nawiązuje się dialog pomiędzy recytującym a widzem. Pamiętajmy, że im mniej gestów tym lepiej. Każde słowo/ wers nie może być nim podparte. Jeśli mówimy, że jest wschód słońca/ lub wstaje słonko nie trzeba tego pokazywać. Dajmy wolna przestrzeń dla wyobraźni widza. Ta sama zasada dotyczy śpiewania piosenek. 

Pamiętajmy, że podczas recytacji nie wygląd, kostium, przebranie osoby recytującej jest najważniejsze, lecz sama interpretacja utworu. Warto skupić się tylko na mówieniu i słuchaniu. 

PRZED PREMIERĄ

Ostatnia recytacja wiersza przed samą premierą powinna odbyć się w głowie recytatora. Wizualizacja to bardzo ważny element pracy nad tekstem. Ważne by recytujący zobaczył w swoim umyśle siebie od momentu kiedy wchodzi na scenę aż do momentu zejścia z niej, bo tak naprawdę tyle trwa cały utwór. Nie jest to tylko chwila samego deklamowania. Utwór zaczyna się w momencie wejścia na scenę do chwil zejścia z niej.

A kiedy już recytujący jest za kulisami, wiadomo, że za chwilę ma wejść i przenieść widzów w niezwykły świat poezji, warto, aby wyobraził sobie miejsce przyjazne dla niego-może to  być własny pokój, kuchnia… I  w tym miejscu warto, by „pozostał” aż do momentu zejścia ze sceny. Wszystko po to, by poradzić sobie ze stresem. A kiedy już jest na scenie- zawsze warto by nasz deklamator wybrał  sobie jedną osobę z publiczności lub wybrał jeden punkt, na którym się skoncentruje mówiąc utwór. Nie jest to zawsze żelazna zasada, bowiem są utwory, które aż proszą się o nawiązanie dialogu i kontaktu wzrokowego z szerszą widownią.

I już na sam koniec. Życzę nam wszystkim (nauczycielom, rodzicom, jurorom, recytatorom), by konkursy recytatorskie były prawdziwym świętem Poezji! Jedyną i niepowtarzalną w swoim rodzaju ucztą dla ducha!

Ewa Kempska
Podoba się? Podziel się z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.