Przygotowywałam ostatnio prezentację o nas i o naszym mieście dla partnerów w projekcie o podróżach. Dzieci wykonały zdjęcia, wcześniej nakręciłam krótkie filmy. Jak to razem pokazać w prosty sposób? Postanowiłam tym razem zrobić interaktywne zdjęcie.
Moje zdjęcie będzie żyło! Najpierw w aplikacji piZap przygotowałam kolaż z kilku zdjęć. Potem w programie ThingLink do zdjęć dodałam linki filmów, które wcześniej umieściłam na youtube. Dzięki temu zdjęcie dosłownie przemawia do odbiorcy .Mała ikonka na statycznym zdjęciu przenosi odbiorcę do żywego świata. Do zdjęć można również dodawać opisy, po kliknięciu na ikonę pokaże się tekst. Gotowa pracę można opublikować na blogu, internetowej stronie klasy
W darmowej wersji aplikacji ThingLink można zrobić z uczniami 50 interaktywnych zdjęć, które mogą być plakatami na różne tematy. Świetnie nadaje się do wykorzystania na lekcji historii, biologii, języka obcego…Od kreatywności nauczyciela i uczniów zależy jakie ta aplikacja znajdzie zastosowanie. Uczniowie mogą przygotować interaktywne zdjęcie o miejscu zamieszkania, zainteresowaniach, ciekawych miejscach w Polsce, ulubionej muzyce, zwierzętach żyjących na Antarktydzie, stolicach Polski, zwyczajach świątecznych.
Macie już swoje pomysły?
Podczas pisania tego krótkiego artykułu w mojej głowie już rodzą się nowe. Zabieram się więc do przygotowania życzeń świątecznych – dzięki ThingLink będą jeszcze piękniejsze.
Zobacz nasze interaktywne zdjęcie w serwisie ThingLink
- Dzień Kropki 2022 - 14 września 2022
- Pożegnanie Wiesi - 30 czerwca 2020
- Emotki w klasie - 17 listopada 2019
3 odpowiedzi na “Jak ożywić zdjęcie?”
Jolu, aby tylko dla innych była jasność:
a) to nie jest aplikacja, tylko usługa w chmurze – a więc dla każdego systemu operacyjnego – to jest bardzo dobre
b) niestety podczas rejestracji nie ma nigdzie „Terms of use”, można się tego doszukać dopiero po rejestracji, a w nich jest zapis:
„We claim no intellectual property rights over the material you provide to the ThingLink service. Your materials remain yours. However, unless and until otherwise expressly informed by you, you grant ThingLink a non-exclusive, royalty-free, worldwide and perpetual right to use, modify, distribute, and prepare derivative works of, such material solely on the ThingLink service. You must read, agree with and accept all of the terms and conditions contained in these Terms of Use before you may use the ThingLink service. By using the ThingLink service, you are deemed to have read, agreed with and accepted these Terms of Use. ”
Tak więc co zrobisz, oni mogą sprzedać bez Twojej wiedzy. A w tym momencie, kiedy na zdjęciu jesteś nie tylko Ty, ale również inne osoby, to sprzedajesz ich wizerunek bez ich zgody.
Tak sobie podywaguję… wiem, że może dla niektórych się czepiam, ale nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. A i dzieciom chyba warto by to dokładnie przedstawić, na co wyrażają zgodę korzystając z takiej usługi.
Dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na nazewnictwo. Aplikacja, a usługa w chmurze….muszę się douczyć 🙂
Nigdy nie wykorzystuję zdjęć innych osób bez ich zgody. Gdy realizuję projekty eTwinning mam zgodę rodziców moich uczniów . Zawsze pytam o pozwolenie, wykorzystuję tez najczęściej swoje zdjęcia, albo znajomych za ich zgodą.
Nie dopisałam tego, bo wierzę, że mamy juz wiedzę na ten temt.
Jola, zapewniam Cie, wiele osób nie rozumie, że chocby warto sie zapytać osób na zdjęciu, czy mozna ich wykorzystać. Nawet nie chodzi o jakies umowy, tylko proste: „Słuchaj, mogę?” I nawet jesli my wiemy to, to inni moga nie wiedzieć, a ja uwazam, że poprzez ten portal (który w koncu kazdy może przeczytać), powinnismy uswiadamiać, a więc pisac o wszystkim jasno i wyraźnie.