W imię zasad, czyli etos komputerowych cybermagików

Cybermagik – bohater pozytywny wbrew opiniom. Kim jest cybermagik? Czym się zajmuje? Czy może być pozytywnym bohaterem w naszym społeczeństwie? A co nasza edukacja ma z tym wspólnego? Czego uczymy naszych dzieci w zakresie cyberedukacji? W jakim kierunku zdążamy, i czy w ogóle jest to słuszny kierunek? Czy cybermagicy pozwolą nam odnieść sukces gospodarczy?


Wystąpienie na konferencji Nowy Model Szkoły w Jastrzębiu Zdroju


Najpierw chciałbym się przedstawić – Adam Jurkiewicz

  • członek elitarnej grupy eduzmieniaczy Superbelfrzy RP
  • koordynator projektu Wioowszkole Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania
  • twórca Szkolnego Remiksu Ubuntu
  • prywatnie: mąż, ojciec 2 dzieci, miłośnik szant i wszelkich statków oraz technologii informatycznych

* cybermagik – określenie osoby, o której chciałbym powiedzieć kilka słów, ale najpierw… kilka pytań:

  • pomyślcie, ilu z was korzysta z e-maila? facebooka? google? androida?
  • a ilu korzysta z najnowszych rozwiązań smartTV
  • ilu z was słyszało o liście TOP 500 najlepszych superkomputerów akademickich świata

* otóż gdyby nie tacy cybermagicy, którzy działają „pro publico bono” – nie moglibyśmy korzystać z tych wszystkich rozwiązań  bo zapewne by nie powstały. są one w 95% oparte o takie rozwiązania informatyczne, które zostały stworzone właśnie dzięki „cybermagikom”, którzy opanowali do perfekcji technologię, a w wolnych chwilach starali się pokazać światu i innym, ile potrafią.

** w moim wystąpieniu chciałbym opowiedzieć o kilku fenomenach:

  • fenomen 1: superkomputery uniwersyteckie (TOP 500) – zarządzający nimi ludzie używają systemu operacyjnego i oprogramowania, które pozwala im na dostosowanie do indywidualnych potrzeb – konieczna jest tylko techniczna wiedza, nie potrzeba żadnych opłat licencyjnych, wszystko jest legalne i darmowe
  • fenomen 2: my wszyscy dysponujemy w zasięgu reki oprogramowaniem, które jest: legalne, darmowe, dla wszystkich, do wykorzystania bez żadnych ograniczeń, bez żadnych opłat – tylko z niego nie korzystamy: dlaczego?
  • fenomen 3: uczymy nasze dzieci wielu dziwnych rzeczy, staramy się uczyć je tak, aby wyrosły na dobrych ludzi i porządnych obywateli, aby miały zapewniony dobry start: dlaczego więc nie uczymy ich używania takiego oprogramowania, które mogą legalnie: używać zawsze i wszędzie, móc dostosowywać je do swoich własnych potrzeb, móc w pełni kontrolować, wszystko bez żadnych opłat?
  • fenomen 4: dlaczego nie stawiamy na rozwój naszych dzieci w imię zasad szerokiego dzielenia się wiedzą, używania legalnego, wolnego i darmowego oprogramowania, które może pomóc nam w budowaniu przewagi gospodarczej w świecie?
  • fenomen 5: dlaczego pozwalamy zagranicznym koncernom decydować za nas o oprogramowaniu, jakie mamy używać na naszych komputerach, zamiast decydować świadomie i samodzielnie?
  • fenomen 6: …. o tym na samym końcu, niech na razie pozostanie tajemnicą

* Jeśli w tym miejscu jeszcze nie wiecie, o czym chciałbym mówić, oto przedstawiam:

  • Wolne i Otwarte Oprogramowanie
  • system operacyjny Linux
  • cybermagicy, którzy tworzą te rozwiązania  którzy potrafią dużo więcej niż każdy przeciętny „informatyk”, który tylko potrafi używać oprogramowania w takim zakresie, w jakim pozwala na to jego producent

WiOO to cztery wolności:

  • wolność uruchamiania programu, w dowolnym celu (wolność 0)
  • wolność analizowania, jak program działa, i dostosowywania go do swoich potrzeb (wolność 1)
  • wolność rozpowszechniania kopii, byście mogli pomóc sąsiadom (wolność 2)
  • wolność udoskonalania programu i publicznego rozpowszechniania własnych ulepszeń, dzięki czemu może z nich skorzystać cała społeczność (wolność 3).

Linux to WiOO, a więc i powyższe wolności, dodatkowo również: stabilność, szybkość, dostępność na różne komputery.
A.. czy wspominałem, że na Linuksa NIE MA wirusów?

A cybermagicy – to ludzie, którzy potrafią efektywnie z tego wszystkiego korzystać. I tworzyć takie cuda techniki, jak:

  • OSX firmy Apple (bazujący na BSD),
  • Android firmy Google (bazujacy na Linux),
  • ChromeOS firmy Google (bazujacy na Linux),
  • SmartTV (bazujący na Linux),
  • Facebook (bazujący na Linux i PHP),
  • Diaspora/Friendica (bazujące na Linux i PHP)
  • WordPress, Joomla, Drupal (bazujace na Linux i PHP)
  • Google (bazujący na Linux),
  • oprogramowanie edukacyjne jak: Scratch, Eclipse – budowanie dla Androida, TuxPaint, GeoGebra, TurtleArt
  • oprogramowanie uzytkowe: LibreOffice, GIMP, Epoptes, Firefox, Xmind
  • jezyki programowania: C, PHP, Perl, Python, Harbour, Java

* dzięki Linuksowi cybermagicy zarządzający superkomputerami potrafią tworzyć np. oprogramowanie do modelowania pogody (bazujące na Linux i C)
* dzięki linuksowi możliwe było stworzenie komputera http://pl.wikipedia.org/wiki/Galera_(superkomputer) w Polsce, w kosztach przystępnych dla polskiej uczelni (Politechnika Gdańska, 16 miejsce w Europie w 2008 roku)
* generalnie dzięki Linuksowi można tworzyć niezliczone projekty informatyczne (przykład – Valve i SteamBOX, Szkolny Remiks Ubuntu Serwer i Desktop)

Dlaczego zatem nie uczymy naszych dzieci tak, aby w przyszłości mogły tworzyć podobne projekty? Nie wiem. Ale postawię przed wszystkimi takie przesłanie:

niech nasze dzieci, które będą chciały w przyszłości być cybermagikami, miały możliwości używania takiego oprogramowania, które nie będzie ich w żaden sposób ograniczać, aby mogły tworzyć projekty, które będą przynosiły wymierne korzyści finansowe, aby ich praca przynosiła podatki u nas w kraju, aby ich praca nie przynosiła tylko zysków zachodnim korporacjom, tworzącym zamknięte oprogramowanie. Niech rząd polski zatrudnia polskie firmy i kupuje Polskie rozwiązania, niech podatki zostają w naszym kraju.

Na koniec chciałbym wrócić do fenomenu 6, który moim zdaniem jest najważniejszy: ten fenomen to zasady. zasady współpracy, dzielenie się, budowania dla dobra wspólnego. Może to są jakieś mrzonki, ideały… ale takie właśnie ideały przyświecały osobom, o których mówię: hakerom, tym prawdziwym hakerom, którzy działają w imię zasad. Cybermagikom, dzięki którym jesteśmy dziś bogatsi o oprogramowanie, które np. pozwala nam wysyłać maile. Chciałbym przywrócić etos osoby, która:

  • posiada bardzo dużą wiedzę techniczną
  • jest prospołeczna, pomaga innym, dzieli się swoją wiedzą
  • tworzy rozwiązania, z których inni mogą korzystać

Chciałbym przywrócić etos hakera.

To nie są złodzieje, ani piraci. Nie napadają na statki w okolicach Somalii. Za to kreują środowiska (jak np. Warszawski Hakerspace), w których każdy chętny może się spotkać i czegoś ciekawego nauczyć, lub pomagają innym budować różne rozwiązania, jak mój kolega z okolic Rzeszowa, który pomaga w tworzeniu pieców ekologicznych – właśnie w imię zasad.

Zasad hakerów – tych prawdziwych.

Adam Jurkiewicz
Jestem w:
Podoba się? Podziel się z innymi.

W odpowiedzi na “W imię zasad, czyli etos komputerowych cybermagików”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.