Rozpoczyna się rok szkolny. Wielu nauczycieli planuje właśnie pracę w swoich klasach i szkołach. To dobry czas, aby podzielić się tym, co zgromadziło się we mnie przez dwa lata udziału w programie Szkoła z klasą 2.0 (SZK 2.0). Może to być inspiracja dla poszukujących pomysłu i kierunku swojego nauczycielskiego rozwoju.
Moja przygoda z programem rozpoczęła się dwa lata temu. Byłem wtedy nauczycielem z trzyletnim stażem. To taki czas kiedy to, co do tej pory robiłem w szkole, przestało mi wystarczać. Poszukiwałem czegoś nowego. Z tyłu głowy miałem napotkane w Internecie informacje o pierwszej edycji SZK 2.0. Powróciłem do nich i pomyślałem: to może być to. Skoro miałem do zrobienia coś nowego w swojej szkole, to poszedłem z tym do swojej szefowej. Nie było tak, że dostałem od razu zgodę na to, żeby zarejestrować szkołę w programie. Jeśli jednak na czymś bardzo Ci zależy i jesteś wytrwały, to szanse realizacji Twoich pomysłów rosną. Tak było i tym razem. Rok 2011/2012 rozpoczął się pod znakiem SZK 2.0. Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia dokąd mnie to doprowadzi.
Początki czyli budowanie zespołu
Zostałem koordynatorem programu na terenie szkoły. Wiązało się to z budową zespołu, który miał realizować kolejne zadania. Założyłem sobie, że powstanie on drogą nieformalną, że chętnych nie będziemy rekrutować na radzie pedagogicznej. Wszystko rozpoczęło się od kilku kuluarowych rozmów. Zespół miały tworzyć osoby, które chciały wziąć udział w projekcie. Dobrowolność była główną zasadą uczestnictwa. Powstał pięcioosobowy zespół.
W kolejnym roku, dzięki tej samej metodzie, skład nieco się zmienił i rozrósł do ośmiu osób. Dzisiaj – już trzeci raz – budujemy kolejny zespół. I dalej główną metodą naboru jest zaproszenie. Zdarza się też, że nauczyciele sami pytają o możliwość udziału w SZK 2.0. Oprócz braku formalnego przymusu, budowanie zespołu opieram głównie na wzajemnej komunikacji, posługiwaniu się informacją zwrotną i słowie „dziękuję”.
Nie ma mowy o zespole, jeśli nie będzie się w nim dobrej komunikacji. Szkoła nie zawsze sprzyja rozmowom, ale żeby wykraczać poza utarte schematy i przekonania trzeba się wspierać i inspirować. Pomocna w tym stała się przestrzeń Internetu, dzięki której w dowolnym czasie, z dostosowaniem do własnej dynamiki, każdy nauczyciel może komunikować się z innymi. Wystarczy wykorzystać pocztę email, nie wspominając o innych środkach służących do tego celu. Kiedy ludzie angażują się w dane działanie z własnej woli, to nawet krótka rozmowa na przerwie może być wartościowa.
Dla mnie ważne jest to, że jeśli zespół lub nauczyciel zrobi nawet mały krok to trzeba to nazwać. Pokazać, np. przez informację zwrotną, że to działanie nie trafia w próżnię. Myślę, że ma to duże znaczenie na początku. Uchwycenie nawet najmniejszych ruchów i działań pozwala budować wiarę w sprawczość zespołu. Robiłem to w różny sposób: maile z informacją zwrotną, krótka rozmowa, gest. Z tych małych dostrzeżeń budowały się kolejne, większe i mocniejsze działania, a zespół, szczególnie w drugim semestrze pierwszego roku, podczas pracy nad projektami edukacyjnymi komunikował się i wspierał na coraz wyższym poziomie.
Ostatnim ważnym elementem jest podziękowanie. Pamiętam, że w pierwszym roku – zanim dotarły oficjalne dyplomy, w tajemnicy przygotowałem małe podziękowania i rozdałem je na zakończeniu roku szkolnego. Kiedy zobaczyłem zaskoczone nauczycielki z zespołu, mogłem uzmysłowić sobie jaką moc mają takie proste gesty. W drugiej edycji programu, też niespodziewanie, po opisaniu przez nauczycielki zrealizowanych projektów edukacyjnych, każda z nich otrzymała ode mnie wiosenny kwiat.
Nauczyć się słuchać uczniów
Moim zdaniem w SZK 2.0 nie chodzi wcale tylko o nowe technologie. To program w którym można poszukiwać wartościowych i odpowiednich dla społeczności szkoły metod pracy. To poszukiwanie odpowiedzi na pytania: w jakiej szkole chcemy pracować? jak chcemy nauczać naszych uczniów? jak oni chcą się uczyć? jak wykorzystać do tego TIK? Robimy to razem z uczniami. Pomagają w tym debaty. Pamiętam pierwszą z nich. Przedstawiciele wszystkich klas zebrali się w sali komputerowej. Z dzisiejszej perspektywy widzę, że tamta debata była jeszcze bardzo zachowawcza. Jako prowadzący mówiłem najwięcej. Jednak dzięki temu doświadczeniu w drugiej edycji debata oparła się na modelu warsztatowym.
Uczniowie pracowali w grupach nad własnymi doświadczeniami w procesie uczenia się. Korzystając z nich wygenerowali te elementy, które sprawiają, że lekcja jest dla nich atrakcyjna i mogą się na niej czegoś nauczyć. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem. Zaufaliśmy uczniom na poziomie, który dość rzadko gościł w naszej szkole i okazało się, że mogą oni pisać poradniki metodyczne. Myślę, że nawet prof. Stanisław Dylak mógłby zatrudnić ich jako asystentów.
Uczniowie wspomnieli nie tylko o nowych technologiach, ale także pracy w grupach, cyklicznych powtórkach, uczeniu się przez doświadczenie i wielu innych merytorycznie uzasadnionych kwestiach. Wszystko, co uczniowie wypracowali, zostało przedstawione radzie pedagogicznej, a uczniowie kontynuowali z tym materiałem pracę na godzinach wychowawczych. To oni zaproponowali takie rozwiązanie.
W tym roku znowu będzie debata, a w mojej głowie już krążą pomysły jak to dwuletnie doświadczenie wykorzystać ….
Uczniowie to najlepsi ewaluatorzy
Uczniowie mogą pokazywać jak bardzo to, co do nas mówią, spełnia się w rzeczywistości szkolnej. W SZK 2.0 udostępniona jest platforma, na której prowadzą blogi. Są one takim oknem, w którym można zobaczyć czy to, co nauczyciele piszą w swoich sprawozdaniach jest spójne z tym, co znajduje się w uczniowskich wpisach.
Dla mnie wzorem blogowej społeczności w SZK 2.0 są działania Danuty Chwastek. Wiem, że jest to cały czas obszar, w którym mamy jeszcze sporo do zrobienia. Jednak z tych dobrych przykładów, które pojawiły się przez dwa lata – widzę, że tutaj podobnie jak z zespołem trzeba inwestować, dostrzegać zaangażowanie i traktować prowadzenie blogów jako długotrwały, kilkuletni proces.
Sam jako nauczyciel też prowadziłem bloga w programie. Chciałem wiedzieć jak pomóc uczniom w technicznym sprawach i wykorzystać go do komunikowania się z nimi oraz wsparcia realizowanych projektów.
Bezmiar możliwości
Zasadnicza część pracy w SZK 2.0 to prowadzenie zajęć i projektów edukacyjnych przy wsparciu nowych technologii. Celem samym w sobie nie jest wykorzystanie TIK, ale takie ich wprowadzenie do zajęć z uczniami, żeby wspierały one inny sposób nauczania i uczenia. Program w tym zakresie może być poligonem doświadczalnym.
Nie trzeba od razu realizować wielkich projektów. Można zacząć od oswajania się z nowymi sposobami pracy i narzędziami, które wkomponowujemy w ten proces. Realizujemy pojedyncze lekcje, poddajemy je refleksji, sprawdzamy co się udało i przy wsparciu zespołu robimy kolejne kroki.
Pierwsze pół roku w programie to właśnie czas na to, żeby poczuć i odnaleźć własną drogę. Połączyć z tym, co sami jako nauczyciele mamy do zaoferowania.
Nie chodzi o to, aby budować nową, sztuczną rzeczywistość. Rozpoznanie własnych mocnych i słabych stron, inspirujących i wartościowych obszarów z potrzebami i oczekiwaniami uczniów, pozwala wzbogacać proces rozwoju nauczycielskiej praktyki. Ilość możliwości jest niepoliczalna.
Drugi semestr to realizacja projektów edukacyjnych oraz finał i podsumowanie rocznych działań w projekcie. Dzięki tym pierwszym możemy jako nauczyciele uczyć się jak zwiększać zaangażowanie naszych uczniów w proces uczenia się.
Realizacja każdego projektu może odsłaniać przed nami nowe obszary, pokazać jak przenosić pole odpowiedzialności za uczenie się na stronę uczniów, w jaki sposób zapewniając odpowiednie wsparcie, nie zabierać im poczucia sprawczości. Konieczne są rozmowy, ustalenia, odwoływanie się do ustalonych zasad i poszczególnych etapów realizacji. Otwiera się możliwość zarządzania grupą uczniów, a nie kierowania. To taki proces w którym możemy uczyć się od siebie nawzajem. Daje to szanse na wzbogacenie zawodowego warsztatu i szkolnej rzeczywistości.
Bardzo cennym momentem jest przedstawienie tego, co powstało w czasie rocznej pracy, podczas Festiwalu 2.0. Uczniowie prezentują swoje działania, wyniki swoich prac całej społeczności szkoły. Mogą zobaczyć własną drogę. Doświadczyć jak rezonuje ona z innymi odbiorcami. Jest to prawdziwe święto dla całej szkoły, a szczególnie dla tych, którzy w SZK 2.0 byli zaangażowani.
Korzyści z dokumentowania pracy
Program oferuje platformę na której opisujemy poszczególne zadania. Wykorzystując formularze wypełniamy je opisami i refleksjami. Jaka jest wartość w tym, że w przepełnionym biurokracją zawodzie podejmujemy się wypełniania kolejnych dokumentów? Moim zdaniem, kiedy realizujemy lekcje i projekty, które są uwikłane w proces celowego rozwoju, to dzięki materiałom które mamy na platformie, możemy śledzić nasz postęp, naszej klasy i szkoły. Mamy szansę na zobaczenie jak się zmienialiśmy, jakie elementy się sprawdzają, a z czego należy zrezygnować. Możemy dzielić się tym co zrobiliśmy z innymi. Możemy to wykorzystać na radach pedagogicznych, jako przykłady dobrych praktyk, pracować nad tym na warsztatach. Pamięć bywa zawodna, a utrwalone materiały pozwalają zachować poszczególne etapy naszej drogi. Nie trzeba też pisać długich sprawozdań, czasem wystarczy skupić się na konkretach, a więcej dopowiadają materiały wykonane z uczniami, zdjęcia, czy krótki materiał filmowy.
Podsumowanie
Trudno w kilku słowach opowiedzieć wielość doświadczeń zebranych w ciągu dwóch lat. Dla mnie najważniejsze jest doświadczenie siły tkwiącej w realnej i faktycznej współpracy zespołu nauczycieli, wartości autentycznego głosu uczniów, korzyści z poszukiwania i odkrywania nowych form i metod pracy.
Od Szkoły z klasą 2.0 rozpoczęła się moja przygoda z Centrum Edukacji Obywatelskiej, Szkołą Trenerów, Innowacyjnym Nauczycielem i Superbelframi RP. Poznałem wielu nauczycieli, od których cały czas się uczę, którzy poszukują i rozwijają się w wielobarwny i wartościowy dla uczniów sposób.
Szkoła z klasą 2.0 jest jedną z wielu możliwości rozwoju swojego warsztatu pracy i zmiany szkolnej rzeczywistości. Jeśli jednak mój tekst do Was przemawia – zapraszam do programu.
- Marzenia o edukacji - 15 czerwca 2014
- Droga Mistrzów Kodowania - 18 stycznia 2014
- Ścieżka opowieści - 19 października 2013
W odpowiedzi na “Szkoła z klasą 2.0 – z notatek uczestnika”
Gratuluję zaangażowania i pomysłów. Masz siłę, bo porwałeś za sobą grono pedagogiczne.