Tydzień kodowania trwa w najlepsze. Warto wziąć w nim udział, ale jak poprowadzić zajęcia z języka polskiego?
Jakiś czas temu wymyśliłam ćwiczenie zainspirowane obrazkami pixelart. Pierwotnie w zabawie chodziło o takie pomalowanie kwadracików (imitujących piksele), by powstał kolorowy wzór. Szybko doszłam do wniosku, że zapełnianie przestrzeni kolorem może zawierać dodatkowy klucz. I tak, nieco przypadkiem, powstała polonistyczna kolorowanka z elementami kodowania.
Idea była prosta. Postanowiłam, że będziemy ćwiczyć zasady pisowni „ó” i „u”. W pierwszym kroku znalazłam prosty schemat. Podzieliłam go na pola, które będą wypełniane tą samą barwą. Do każdego z tych obszarów przyporządkowałam, posługując się liczbami, słowa, które były połączone tą samą regułą (jednak w zestawieniu nie występowały obok siebie). Wyznaczyłam pola omawiające zaproponowany przeze mnie podział i szczegółowo omówiłam budowę zadania z dziećmi. Pozostało już tylko wyjąć kredki i zabrać się do dzieła.
Jakie korzyści wniknęły z takiego ćwiczenia? Przede wszystkim młodzi ludzie sprawdzili swoja znajomość zasad ortograficznych (ewaluacja następowała natychmiast po rozwiązaniu łamigłówki, bo albo obrazek się ukazał, albo nie i wiadomo było, czy został popełniony błąd). Poza tym koncentracja w trakcie pracy nie spadała. Dzieciaki z zaangażowaniem zapełniały kolejne kwadraty.
Równie ważnym aspektem ćwiczenia jest praca nad koordynacją wzrokowo- ruchową oraz spostrzegawczością. Odnalezienie liczb rozsianych po całej planszy to nie lada wyzwanie. I w końcu, choć to bardzo ważne, rozwijaliśmy sprawność manualną dzieciaków (bardzo wiele z nich potrzebuje takiego treningu, a takie „inne” kolorowanie, to nie kolorowanie i nawet chłopcom wypada się pobawić).
Zastanawiacie się może, co to wszystko ma wspólnego z kodowaniem? A ma, owszem. Przede wszystkim należało wykazać się logicznym myśleniem i znajomością reguł. Poza tym elementy należało zabarwiać według podanego schematu (przełożyć język zasad ortograficznych na symbole liczbowe).
Gdybyście mieli ochotę spróbować swych sił, możecie skorzystać z przygotowanego przeze mnie schematu (znajdziecie go <tu> ). A może sami pokusicie się o przygotowanie własnego wzoru?
Asia Krzemińska – nauczycielka języka polskiego, autorka bloga zakreconybelfer.pl.
- Ile matmy jest na polskim, czyli dlaczego interdyscyplinarność jest ważna? - 14 października 2023
- festiwal ocen - 16 czerwca 2019
- Tropiciele murali - 24 sierpnia 2018
2 odpowiedzi na “Zakodowana ortografia”
Pozdrawiam pozytywnie zakręconą, wielce kreatywną belferkę! Obserwuję Pani poczynania nie od dziś. Korzystam, przetwarzam i tworzę nowe. Grunt, to się nie nie nudzić – ta reguła, a dotyczy nie tylko uczniów i jest warunkiem niedopuszczenia do wypalenia zawodowego.
Zastanawia mnie jedno, pewna dysproporcja między liczbą nauczycieli czynnych w Polsce, a liczbą korzystających z Waszych webinariów, odwiedzających blogi, dążących do wprowadzenia ożywczego klimatu do swojej pracy. To średnio zaledwie 1/100 ogółu osób zatrudnionych w edukacji dzieci i młodzieży. Smutne… Tym bardziej proszę o więcej i głośniej.
Bardzo mi miło, dziękuję 😀
Jestem głęboko przekonana, że jest bardzo wielu świetnych nauczycieli, po prostu nie wszyscy się ujawniają 😉