Zainspirowana „potyczkami karcianymi” Marleny Beszterdy, opublikowanymi na blogu Superbelfrów w poście „Wyrywaniec słowny”, wymyśliłam eduzabawę.
Przygotowujemy talię kart z nazwiskami pisarzy i, oddzielnie, tytułami ich dzieł (ja nakleiłam to na zwykłe karty, patrz: zdjęcie obok). Gramy kartami w wojnę. Im wcześniej żył dany twórca, tym ma większą moc. Np. Krasicki będzie „ważniejszy” od Krasińskiego, ale mniej ważny od Kochanowskiego itp. Dzięki temu uczniowie utrwalą wiedzę, w której epoce żył dany pisarz i jak się nazywa jego najwybitniejszy utwór.
Jeśli padną karty z tej samej epoki literackiej, np. Mickiewicz i Słowacki, albo tytuł dzieła i nazwisko jego twórcy, mamy wojnę. Wygrywa ten, kto pozbędzie się wszystkich kart, zaś karą dla przegranego jest obowiązek przyporządkowania wszystkich tytułów dzieł, będących na kartach, do autorów i epok literackich.
Zdjęcia obrazują, jak to się odbywało w klasie III a V LO w Płocku. Trudno pracować w ten sposób z całą klasą. Na szczęście mam zajęcia dla maturzystów z podziałem na grupy.
Dzieciaki świetnie się bawiły, choć na początku były przerażone, że nie pamiętają, z jakiej epoki jest dany utwór i którego pisarza. Po 30 minutach takiej zabawy wiedziały duuuuużo więcej. Wpadły same na pomysł, że można w ten sposób grać w kuku a nawet w pokera!
Karty bardzo przydają się po wszelkiego rodzaju powtórzeń. A co na nich się znajdzie, zależy już od naszego pomysłu 🙂
Agnieszka Zielińska polonistka w Zespole Szkół Centrum Edukacji w Płocku. Certyfikowany trener TOC of Education. Współpracuje z Mazowieckim Samorządowym Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Entuzjastka nowoczesnych technologii. Należy do Superbelfrów RP.
Wszystkie zdjęcia wykorzystane w artykule – wykonane przez autorkę.
- Wojna pisarzy - 1 października 2014
- „Wesele” na fejsie - 24 stycznia 2014