Wpisów dotyczących tabletowych lekcji było już mnóstwo, ale nie byłabym sobą gdybym nie dorzuciła czegoś od siebie. Dzisiaj w naszej klasie odbyła się PIERWSZA tabletowa lekcja.
Nasz pierwszy tabletowy wtorek za nami. Ufffff! Ale radość ogromna.W końcu zebrałam się na odwagę, poprosiłam (listownie) rodziców o współpracę i ruszyliśmy z kopyta. Oprócz tabletów były także smartfony, telefony (po prostu) i aparaty cyfrowe. Dzisiaj nie miało to dużego znaczenia ponieważ naszym zadaniem było pstrykanie zdjęć. Przy okazji poznawania głoski DŹ fotografowaliśmy….dźwięki. Niemożliwe? A jednak. Potrzebowaliśmy tylko: aparatu, chęci, kilku wskazówek i nieograniczonej pomysłowości dzieci. Na zdjęciach znalazło się wszystko, co wydaje jakikolwiek dźwięk: jeżdżące samochody, motory, ćwierkające ptaki, szumiące drzewa, a nawet…motyle:-) Chyba nie muszę wspominać, że z obsługą sprzętu nie było najmniejszych problemów. Dzieci działały intuicyjnie! Jako zwieńczenie dzisiejszej pracy każdy wybrał swoje ulubione zdjęcie i opisywał co na nim…słychać. Potem już tylko naśladowaliśmy. Było warczenie, tupanie, parskanie, szczekanie i bzyczenie. Pomysły na następne wykorzystanie tabletów w klasie rodzą się same, a dzisiejsze prace wykorzystamy podczas tworzenia naszych kolejnych, tym razem dźwiękowych lapbooków.
Tabletowe wtorki w I „a” oficjalnie uważam za otwarte:-)
Zapraszam na naszego klasowego bloga: wszyscyzajednego.blogspot.com
Martyna Radłowska-Lewińska raczkujący nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Mielcu. Zainspirowana Inspiracjami Wczesnoszkolnymi postanowiła działać i…inspirować dalej. W prawdzie pracę z TIK dopiero rozpoczyna,ale wierzy, że już wkrótce tablety, projekty i apki zadomowią się w jej klasie na dobre.
WSZYSTKIE TIKi DOZWOLONE
- Tablet w edukacji wczesnoszkolnej - 16 czerwca 2015
- Lekcja, której miało nie być… - 8 maja 2015
- Tabletowy wtorek w I „a” - 28 kwietnia 2015
W odpowiedzi na “Tabletowy wtorek w I „a””
Gratuluję! Inspiracja ok, ale jej przekucie w czyn i pochwalenie się tym – coś wyjątkowego jednak! Chapeau bas od Superbelfrów!