W kalendarzu roku szkolnego aż roi się od świąt, które uczniom i nauczycielom dają szansę rozwinąć skrzydła, potrenować kreatywność, pouczyć się inaczej niż w ławce, stanąć do konkursów i przekonać się, jaką frajdą może być nauka.
“Ile języków znasz, tyle razy jesteś człowiekiem”
Te słowa przypisuje się wielu osobom – niektóre źródła wymieniają tu J.W. Goethe,
inne mówią o ukraińskich poetach albo cytują to jako słowackie przysłowia.
W 2001 roku Rada Europy ustanowiła 26. września Europejskim Dniem Języków (EDJ). Z tej okazji organizowane są różnorodne wydarzenia, mające na celu z jednej strony podkreślenie kluczowej roli języków w pielęgnowaniu naszego dziedzictwa kulturowego, ale z drugiej – zaakcentowanie konieczności uczenia się języków obcych i płynących z tego korzyści.
Dzieci, młodzież i dorośli uczestniczą w dedykowanych im imprezach tematycznych, kursach, konferencjach, warsztatach, grach miejskich etc. Nie ograniczają się one do jednego dnia, i nawet jeśli 26. września jest w centrum wszystkich wydarzeń, to na świętowanie jest duuużo czasu!
Tyle teorii.
Przyznaję się: w mojej szkole będziemy świętować dopiero po raz drugi. Ale liczymy na wiele. Jesteśmy na etapie zbierania pomysłów i rozmyślań nad kwestiami techniczno-organizacyjnymi, wiec to chyba niezły czas, by wymienić się inspiracjami.
Rok temu udało nam się kilka inicjatyw:
klasyczne dekoracje szkoły (flagi, postery i plakaty z ciekawostkami nt. języków) i jak zwykle mile widziany bufet z mniej lub bardziej tradycyjnymi daniami kuchni europejskich (młodzież licealna jest zawsze głodna!). Wielu uczniów przebrało się, i były to kapitalne widoki! Przygotowałyśmy (forma żeńska w szkole nie dziwi :)) konkurs z wykorzystaniem kodów QR, z krótkimi, ale wymagającymi nieszablonowego podejścia zadaniami związanymi z językiem angielskim i niemieckim. W tym czasie gościliśmy też grupę uczniów z niemieckiego gimnazjum, odwiedzających naszą szkołę w ramach wymiany – przyjęło się, iż jednego dnia odwiedzają szkołę i biorą wówczas udział w zajęciach. Zaprosiłyśmy całą grupę polsko-niemiecką na lekcję w dwóch językach – angielskim i niemieckim. Naszym celem było sprawdzenie, ile o sobie wiemy, a kluczowym elementem był quiz w programie Kahoot! Pytania dotyczyły Polski i Niemiec, część z nich była po angielsku, część po niemiecku. Uczniowie odpowiadali na nie, pracując w międzynarodowych grupach, i – hit! – nie można było nie współpracować. Jak to osiągnęłyśmy?
Wyobraźcie sobie pytanie po niemiecku tak trudne, że moi uczniowie go nie zrozumieli – ale znali odpowiedź. Uczniowie obu nacji musieli więc tłumaczyć sobie pytania, a potem przekładać jeszcze odpowiedzi. Wyszło genialnie, a nauczyciele niemieccy wręcz oszaleli z zachwytu!
Hitem imprezy było wielojęzyczne karaoke, na które szkoła czeka i w tym roku.
A my nabrałyśmy apetytu na więcej.
Jesteśmy pewne, że warto powtórzyć przedsięwzięcia zeszłoroczne.
A oprócz tego w głowach kołaczą nam takie wariacje:
⇨ Przygotowana wcześniej sonda korytarzowa: “W ilu językach powiesz “dzień dobry”/ “kocham Cię”/ policzysz do 10?” – montujemy piękny filmik i prezentujemy ku uciesze
⇨ Ogólnoszkolny quiz (Kahoot!) wiedzy o językach
⇨ Międzyklasowy turniej “5 SEKUND”
Znacie tę grę? W ciągu 5 sekund trzeba podać 3…. zielone warzywa, zawody, nakrycia głowy, sporty wodne, części odzieży tylko damskiej, dodatki do czekolady, sposoby na stres, ….. Pomysłów jest mnóstwo, a my chcemy podać je uczniom – znowu – w obu nauczanych w naszej szkole językach. Kto sam grał w “5 sekund”, wie, jakie to emocje!
⇨ Nauka tańców wschodnio- lub południowo-wschodnio-europejskich, którą proponuje po swoim fantastycznym pokazie klasa I b
To rzeczy, które już nabierają form w naszych głowach.
Ale zaproponuję jeszcze całą listę haseł, które tylko czekają na rozwinięcie!
⇨ wielkoformatowe, wielojęzyczne scrabble – choćby nawet jak gra w klasy!
⇨ idiomy – to zawsze ciekawy materiał na konkurs, prezentacje graficzne, scenki!
⇨ “fałszywi przyjaciele” (false friends/ falsche Freunde) – jak wyżej – osobiście jestem fanką tego zagadnienia
⇨ “made in…”
trochę odchodząc od samego języka – warto wiedzieć, co nam dała Europa
⇨ czeski film, dusza słowiańska, wyjść po angielsku – przymiotniki właściwe nacjom/ich językom wchodzą w zaskakujące czasami związku – wyobrażacie sobie, że Duńczycy na parę żyjącą bez ślubu mówią: “oni żyją po polsku!”..?? (=polnisch leben)
⇨ języki obce różne, a takie podobne – no właśnie, w czym?
⇨ trafiłam kiedyś na tę infografikę – może być bazą do wielu aktywności, od puzzli, do analizy danych statystycznych
⇒ jeśli mamy w szkole radiowęzeł, oczywiście dbamy o różnorodność językową muzyki
⇒a co z poezją? haiku? limeryki? Elfchen? – te ostatnie to wierszyki wyglądające jak choinka, składające się z 11 słów
⇒ kącik gier językowych
⇒ podziel się lekturą! w wydaniu obcojęzycznym
⇒ łamańce językowe
⇒ nauka alfabetów – a może tworzenie własnych alfabetów, kodów, szyfrów?
⇒
Ta lista jest otwarta, i na pewno każdy nauczyciel niejedno do niej dopisze. Wystarczy jednak kilka aktywności i narzędzi, by poruszyć szkołę.
Dziś w rozmowie z nauczycielem historii powiedziałam, że “robimy akcję” w przyszłym tygodniu.
To, co w zeszłym roku?
Tak, ale teraz chcemy zrobić to fajniej.
Jeszcze fajniej??
Prawdopodobnie bardzo się napracujemy. Na pewno będzie warto!
Zachęcam do dzielenia się swoimi pomysłami!!!
Kilka linków wartych uwagi:
Europejski Dzień Języków , także na fb
Kahoot! – tworzymy quiz
Printoteka – źródło gier do przerobienia na dowolny język obcy
zbierane pomysły nie tylko na naukę słownictwa
- Europejski Dzień Języków - 21 września 2016
- Gdzie te wszystkie pomysły ?! Oraz o tym, jak uczyć słownictwa na lekcjach języka obcego - 4 września 2016
5 odpowiedzi na “Europejski Dzień Języków”
Świetny artykuł, kopalnia inspiracji! Zwracam jednak uwagę na fakt, że to Europejski Dzień Języków, a nie Europejski Dzień Języków Obcych. Rada Europy nie podkreśla jedynie znaczenia nauki języków obcych; chodzi jej raczej o zaakcentowanie wszelkiej różnorodności językowej, a więc promowanie WSZYSTKICH języków, w tym języka ojczystego i migowego. Co więcej, zwykle inicjatorami EDJ w szkołach są nauczyciele języków obych, a tymczasem nic nie stoi na przeszkodzie, by dołączyli do nich nauczyciele poloniści, wszak to też ich dzień, dzień języka polskiego. Warto również zaprosić na obchody EDJ do szkół osoby znające język migowy. Uczniowie pewnie ze zdziwieniem dowiedzieliby się, że w zasadzie każdy kraj ma swój własny język migowy – polski język migowy, brytyjski język migowy, itd. Istnieje natomiast międzynarodowy język migowy – GESTUNO, opracowany przez międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Federacji Głuchych i używany jest w oficjalnych kontaktach międzynarodowych niesłyszących, na kongresach, seminariach i zawodach sportowych.
Pozdrawiam
Edyta
Pani Edyto, dziękuję za odzew!
Oczywiście, języki nade wszystko, nie tylko te obce! Niestety ma Pani rację, w szkołach najczęściej angażują się w to święto językowcy – u mnie nie wygląda to inaczej.
Tuptam wciąż jednak we wszystkie strony i próbuję namówić do współpracy nauczycieli innych przedmiotów. Z jakim efektem?! Ha! Alina, nauczyciel bibliotekarz, zrobi nam skróconą lekcję języka migowego – ma pewnie umiejętności i wiedzę w tym zakresie 🙂
Wchodzimy też w dialekty języka polskiego.
Gdybym miała napisać ten tekst jutro, byłby pewnie dwa razy dłuższy – rodzą się kolejne pomysły!!
Pozdrawiam i życzę językowej frajdy 🙂
EDJ w ubiegłym roku spędziliśmy na grze miejskiej w Krakowie. Uczniowie do dziś wspominają tę eskapadę, kiedy w strugach deszczu z zapałem podchodzili do kolejnych punktów gry „Misja Babel”. Traktujemy to święto jak okazję do poznawania języków, także poprzez pryzmat meandrów własnego. Pamiątką jest film, zmontowany przez organizatorów: https://www.youtube.com/watch?v=0HDS1IIKKhE
A w tym roku, z okazji piętnastej rocznicy DJO, skupiamy się na piśmie, alfabecie. I sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Wśród uczniów panuje entuzjazm i każda kolejna pocztówka, jaką dostajemy z różnych zakątków Europy budzi entuzjazm. Uczniowie uświadamiają też sobie przy okazji, że nie tylko na systemie znaków łacińskich bazują języki europejskie.
Podpisuję się oburącz pod frajdą językową 🙂
Świetny pomysł z grą miejską.
A czy są w sieci jakieś materiały do „Misji Babel”? Kto był organizatorem tej gry miejskiej? Instytut Goethego? Organizują coś w tym roku?
Chętnie sam bym uczniów na taką grę zabrał…
Marcin! Program gry z dreszczykiem na ten rok (1.10.2017) znajdziesz tutaj: http://www.edj.krakow.pl/
A archiwalnie o „Misji Babel”: http://www.groteska.pl/aktualnosci/misja-babel-z-groteska
Organizatorów co rok jest kilku, w tym oczywiście krakowskie instytuty językowe.
Gry pod ich opieką polecam!