Jak to się stało, że znalazłam się tutaj, w tym miejscu i z tak wspaniałymi ludźmi? Moja droga nie była aż tak trudna jak mi się wydawało, ale za to trochę długa.
Moja przygoda z TIK, chociaż wtedy nie myślałam, że to tak się potoczy, rozpoczęła się na kursie II stopnia eTwinning. To właśnie tutaj poznałam fantastyczną i pozytywnie naładowaną energią Martę. Kurs był dla mnie mega wyzwaniem. Myślałam, że o komputerze i internecie wiem dużo, jednak już na początku tego kursu szybko zmieniłam zdanie. Szybko uświadomiłam sobie, że moje doświadczenia z najnowszą technologią można porównać do umiejętności włączenia i wyłączenia komputera. W pocie czoła starałam się sprostać każdemu zadaniu jakie było do wykonania. Tworzenie zadań z zastosowaniem różnych narzędzi internetowych, nagrywanie filmików, okazało się czymś nowym, nieznanym. Do wszystkiego musiałam dochodzić sama…. Po kilku miesiącach udało mi się kurs zaliczyć i ….. w głowie został mi tylko mętlik…. Dużo wiadomości, nowych rzeczy, nie wiedziałam co mam z tym zrobić…. i w sumie długo nie robiłam nic….
Po kursie dodałam Martę do znajomych na fb. I od tego się wszystko zaczęło…..
Kilka dobrych miesięcy obserwowałam Martę na fb. Czytałam jej bloga, jej wpisy i zastanawiałam się przy tym i zadawałam sobie pytanie „skąd ona ma tyle czasu?”. Robi milion rzeczy na raz i wszystko działa w jak najlepszym porządku. Nieśmiało napisałam i poprosiłam o kilka rad. A Marta, bez zastanowienia wyciągnęła pomocną dłoń i natychmiast zareagowała i pomogła mi!!! W sumie to dzięki niej udało mi się stworzyć to co mam.
Na podstawie jej bloga utworzyłam swojego własnego, coś co daje mi dzisiaj wiele satysfakcji, pozwala mi się rozwijać i motywuje mnie do działania. Oto on: www.gimmdeutsch.blogspot.com
Zaczęłam poznawać różnorodne narzędzia pomocne w pracy nauczyciela. Starałam się codziennie odkrywać coś nowego. Oczywiście zawsze przy mnie była cierpliwa Marta 🙂 Wiele razy męczyłam ją stosem pytań, na które bez problemu odpowiadała… Szczerze mówiąc, do tej pory nie poznałam osoby tak otwartej i chętnej do pomocy drugiemu człowiekowi, którego tak naprawdę nie zna 🙂
Kilka nocy nieprzespanych, wieczorów z laptopem na kolanach i udało się stworzyć coś, co jeszcze w wakacje było dla mnie czymś nie do przejścia.
Gdy blog był już w pełni gotowy pokazałam go najpierw swoim uczniom.
Wiedziałam, że oni będą najlepszymi krytykami. Ich wypowiedzi są zawsze szczere i bardzo spontaniczne. Mówią to co myślą i na taką właśnie szczerość liczyłam. Ich reakcja bardzo mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. Nawet nie sądziłam, że spotkam się z takim entuzjazmem i zachwytem wśród moich uczniów! Czułam, że dałam radę, że wygrałam, że zrobiłam coś, co może pomóc moim uczniom w nauce. Cieszyłam się, że czas jaki temu poświęciłam nie poszedł na marne.
Po kilku dniach usłyszałam od uczniów:
– bardzo fajny blog,
– każdy nauczyciel ma takiego bloga?
– każdy nauczyciel powinien mieć takiego bloga!
– dzięki temu zadaniu z datami udało mi się napisać dobrze kartkówkę……
W sercu czułam wielką radość i satysfakcję, że w końcu mogłam czegoś dokonać. Przekonałam się, że wszystko jest możliwe, wystarczy tylko odrobina chęci 🙂
a teraz…cały czas się uczę. Dzięki temu, że jestem w grupie Superbelfrów nie śpię po nocach 😉 głowa mi pęka od nowych wiadomości. Niestety moja aktywność jest na poziomie minimum, ale wiedza jaką posiadają ludzie tutaj jest ogromna i ciężko mi się tu „ogarnąć”-jak to mówią uczniowie 😉 Ale staram się i mam ciągłe uczucie, że mi mało, mało, mało… a to na początku chyba dobry odruch.
Dziękuję za zaufanie.
- Moja przygoda z TIK - 11 grudnia 2013
8 odpowiedzi na “Moja przygoda z TIK”
Gratuluję, kurs II stopnia i dla mnie był nie lada wyzwaniem.
Marta potrafi zainspirować, wiem coś o tym. Ale też trafiła na dobry „materiał”. Powodzenia.
Magda! Dziękuję Ci bardzo! Ale Twoja chęć działania także mnie zainspirowała i cieszę się, że ja także mogę korzystać z Twoich materiałów i obserwować , jak swoich uczniów motywujesz do nauki języka niemieckiego 😉
„…Dzięki temu, że jestem w grupie Superbelfrów nie śpię po nocach 😉 głowa mi pęka od nowych wiadomości. Niestety moja aktywność jest na poziomie minimum, ale wiedza jaką posiadają ludzie tutaj jest ogromna i ciężko mi się tu „ogarnąć”” – Magda, jak ja Cie rozumiem!!!!!
Mnie 'wciągnęła” Kasia Gorzedowska 🙂
Śledzimy nawzajem swoje blogi. Niestety mój – ze względu na ilośc postów SBRP i ich jakoś (czyt.: długość dyskusji) – leży od miesiąca….
Ale to się zmieni oczywiście, oczywiście….
Pozdrawiam
Mnie wciągnęła Ania Grzegory :). Od czerwca mam problem ze znalezieniem czasu na kolację ;).
Też niedawno ukończyłam ten kurs i też przestałam się wysypiać, gdy „poznałam” Jolę i Wiesię 😉 i ich edu-szaleństwa. Tak więc mamy sporo wspólnego 🙂
Niemal każdego dnia odkrywam coś nowego i jest wielkie „łał”! Pozdrawiam i życzę satysfakcji z odkrywania przeogromnego TIK-owego oceanu.
Magda, gratuluję stworzenia bloga 🙂 Życzę wytrwałości w publikacji i niekończącej się przygody z TIK z Superbelframi.
Witajcie, ja dopiero zamierzam dołączyć do tej ciekawej grupy jaką tworzycie i mam nadzieję wiele się nauczyć. Sama zaczęłam na intensywnym kursie o TIK na Universidad Pompeu Fabra w BCN. Pamiętam, że po zajęciach wracałam na szybki obiad i potem pędziłam do biblioteki, gdzie był szybki net , aby tam spędzać godziny aż do jej zamknięcia, surfując po sieci i ucząc się, ucząc się…
Dzisiaj z tych narzędzi poznanych na kursie prawie nic już nie używam. Wszystko się tak szybko zmienia, że muszę ciągle się szkolić, szczególnie, że jestem metodykiem TIK w akademii językowej.
7 lat z różnymi projektami opartymi na TIK ( nawet moi uczniowie mnie pytali jak moja rodzina sobie radzi z moim zaangażowaniem) oraz nasz ukochany roczny synek trochę mnie wyhamowały.
Dzięki Marcie (Borowiak-Dostatniej) trafiłam do Was i chciałabym się zmobilizować i jakoś zorganizować, aby współdzielić moje doświadczenie z Waszym i dalej się uczyć. Uwielbiam odkrywać nowe narzędzia i testować je z uczniami.
A wszystkim, którzy jeszcze są na etapie zachłyśnięcia się TIK dydykuję : Dziesięć przykazań nauczyciela komputeroholika (u dołu strony http://edubawa.pl/wordpress/?page_id=139 )
Fabuła zbliżona każdemu, zalecam literaturę
my weblog; place zabaw