Do dziś pamiętam dialog matki z synem z polskiego serialu komediowego „Wojna domowa”.
„ -Paweł co czytasz? Co to za książka?
– Oj mamo, to nie książka. To lektura.”
Lektura to obowiązkowa książka, którą należy przeczytać. Jaka powinna być? Interesująca, ciekawa, mądra, wartościowa. Powinno się ją czytać jednym tchem. I taką jest na pewno „Zaczarowana zagroda” Centkiewiczów. Przeczytali ją samodzielnie w domu wszyscy moi uczniowie.
Pracę z książką zaczęliśmy nietypowo, bo od zajęć plastycznych. Zbudowane styropianowe makiety i ulepione plastelinowe pingwiny posłużyły nam do wyjaśnienia tajemnicy znikania tych ptaków.
https://www.youtube.com/watch?v=fEO8K4bOa7k
Nieco wcześniej znalazłam w sklepie Play aplikację Szkic, bardzo podobną do ulubionej przez uczniów Pic Collage. Można w niej zapisywać teksty i dodawać zdjęcia. Ma też w swych zasobach bogate i pięknie graficznie naklejki. Wykorzystaliśmy ją na zajęciach do stworzenia opisu pingwina Adeli.
Tego dnia pojawiły się na ławkach mapy, encyklopedie zwierząt, wydrukowane informacje o pingwinach oraz kody QR z adresami stron opisującymi Adeli. Na tablicy zgromadziliśmy potrzebne słownictwo. Zostały też zapisane pytania, na które dzieci musiały udzielić odpowiedzi.
Pracę zaczęliśmy od pobrania z galerii obrazów jednego zdjęcia pingwina. Przestrzegając praw autorskich uczniowie zaznaczyli opcję „do ponownego wykorzystania w celach niekomercyjnych”. Zdjęcie zapisali w galerii. Korzystając z różnych źródeł informacji dzieci szukały odpowiedzi na pytania, a ważniejsze dane zapisały na karteczkach. Po chwili rozpoczęła się praca z wykorzystaniem tabletu. Aplikacja Szkic jest bardzo prosta i intuicyjna.
Po dodaniu zdjęcia uczniowie tworzyli opis pingwina Adeli. Praca nad tekstem bardzo skupiła ich uwagę.
Później pobrali darmowe naklejki i zilustrowali swój opis.
Była też praca w grupach. Dzieci wymieniły się tabletami i czytały opisy kolegów. Zwracały uwagę na drobne niedociągnięcia typu brak kropki czy brak mian przy podaniu wagi i wzrostu Adeli (brawa za czujność).
Ostatnim elementem zadania było wysłanie opisu mailem na moją pocztę.
Podczas jednych zajęć z wykorzystaniem tabletów moi uczniowie:
- korzystali z różnych źródeł informacji,
- wzbogacili swą wiedzę na temat innych kontynentów i ich mieszkańców,
- rozumieją opis jako formę wypowiedzi pisemnej,
- samodzielnie sformułowali opis pingwina,
- wiedzą, czym są prawa autorskie i jak zgodnie z nimi pobrać zdjęcia z Internetu.
Muszę też wspomnieć o grze Zondle, którą wykonała moja uczennica Julka zainspirowana tą książką. Często wykorzystywaliśmy ją na tabletach i tablicy interaktywnej.
Dodatkowo przygotowałam szereg materiałów do zajęć z lekturą w kreatorze Scholaris. To niezwykle przydatne narzędzie. Co cieszy, lekcje działają na tabletach po zeskanowaniu kodu QR.
Trudno było się rozstać z Elegancikiem i innymi pingwinami. Często „wracamy” na Antarktydę grając w quiz, do którego pytania stworzyły dzieci. Mam nadzieję, że każda lektura je tak zachwyci!
Aplikacja Szkic stała się drugą ulubioną przez moich uczniów. Została na stałe zapisana w folderze „obowiązkowe”. I korzystamy z niej często. Dzieci wykonały metryczkę lektury „Cudaczek Wyśmiewaczek”, zilustrowały dodawanie tych samych składników jako wprowadzenie do mnożenia, a drugoklasiści z Małej Szkoły w Koninie Żagańskim (wychowawca Joanna Apanasewicz) opracowali kalendarz pogody.
Aleksandra Schoen-Kamińska, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej w Zespole Szkół nr 3 w Pile, w swej pracy wykorzystuje nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne, pracuje z klasą na tabletach, propagator aktywnej metody uczenia muzyki autorstwa Batii Strauss. Należy do grupy kreatywnych nauczycieli współpracujących w sieci Superbelfrzy RP.
- #Superkoderzy na start! - 22 stycznia 2017
- Rytmiczne sylaby z płytką Makey Makey - 18 września 2016
- Pokazać innym siłę TiKu - 22 listopada 2015
3 odpowiedzi na “Lektura z tabletem”
Bardzo inspirujące. Wykorzystam z klasą drugą, mam podane ” Na tacy” .
Z trzeciakami też mi sie udało kilka razy włączyć całkiem udanie tablety do lekcji z lekturą.
http://tableciaki.blogspot.com/2014/04/legenda-o-bazyliszku.html
Gratulacje, Olu. Przeczytałam z przyjemnością.
Cieszę się Jolu, że podoba się moja lekcja. Myślę, że to za sprawą wspaniałej lektury moi uczniowie stworzyli tak cudowne, encyklopedyczne opisy. A Wasza lekcja z Bazyliszkiem będzie u moich Patyczaków!!!
Zachwyciłam się, także jako bibliotekarz. Przypomniała mi się tez anegdota: przyszedł uczeń po lekturę, którą pani zadała, ale nie pamiętał tytułu. A o czym ? zapytałam. O epoce lodowcowej!
Trochę trwało, zanim ustaliśmy wspólnie, że chodzi o „Zaczarowaną zagrodę”.
Pozdrawiam.